Forum

Tomek

Sezon postanowiłem rozpocząć na pewnej małej rzece niedaleko Wołomina, zakładając z wielkim optymizmem że moim celem będzie okoń ewentualnie szczupak. Niestety rzeczka przywitała mnie pokryta w całości lodem

.

Wymyśliłem sobie że przeniosę się na odcinek gdzie woda płynie wolniej a miejscowi nazywają go starorzeczem... nie wiedzieć czemu.

Idąc wzdłuż rzeki coraz mniej wierzyłem że znajdę kawałek wody bez lodu z możliwością łowienia, ale...

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Udało się Wesoly

...

[link widoczny dla zalogowanych]

zakładam przypon doczepiam muchę, pierwsze rzuty, pierwsze zaczepy, jak na razie bez strat i efektów w postaci ryb. Zmiana muchy, jedna druga, trzecia i nic

, aż dochodzę do puchowca oliwkowego i...

[link widoczny dla zalogowanych]

i w końcu jest Wesoly

nie duży ale ile radości Wesoly

, szybkie zdjęcie...

[link widoczny dla zalogowanych]

zbliżenie i do wody.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj wrócił do wody szczupaczek...

[link widoczny dla zalogowanych]

a tutaj został pochowany Mruga

ów puchowiec.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze jedna fotka na zakończenie dnia i do domu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej kontaktu z rybą nie miałem niestety ale i tak było fajnie Wesoly

P.S. Zdjęcia robione telefonem więc nie są rewelacyjne za co przepraszam.

Maciek.Ś

Fajna relacja.I gratuluje pierwszej rybki sezonu 2008 Wesoly

bekman

Tomek, mógłbyś zmieścić zdjęcie tego puchowca tzn. podobnego bo jak zrozumiałem z twojej relacji tego na którego złowiłeś tego szczupaka urwałeś. A jeszcze jedno, linkę miałeś całą pływającą czy z tonącą końcówką. Bardzo ładne zdjęcia. Pozdrawiam.

Tomek

Linke miałem pływającą z szybko tonącym przyponem, nie dorobiłem się jeszcze tonącej Wesoly

. Chociaż w moim przypadku nie sprawdziłaby się tonąca, strasznie duuużo podwodnych przeszkód.
Puchowca postaram się wstawić wieczorkiem... a tym czasem idę dalej zdobywać rzekę Wesoly

z nowym jeszcze ciepłym arsenałem much.