Forum

Gość

Jest jedno, ale...
On miał OPŁACONĄ "wejściówkę" dla NIEZRZESZONYCH !!
To po ch.. jeszcze miał mieć przy sobie kartę i legitymację? CzP jest łowiskiem specjalnym, czy nie?
Po mojemu to zrobili i tak sk...syństwo. "Wzrosła" im wykrywalność, czy jak to się tam zwie.

P.S.
A może trzeba na spokojnie wczytać się w regulamin łowiska.

Gość

cyt. z regulaminu łowiska:
"Cennik składek na zagospodarowanie i ochronę wód łowiska licencyjnego Czarna Przemsza

Kaucja podlega zwrotowi przy zdaniu licencji do 7 dni w punkcie zakupu składki.
Przypominamy wędkarzom chcącym wędkować na łowisku specjalnym Czarna Przemsza, że uprawnionym do zakupu licencji dla członka PZW jest wędkarz, który ma opłaconą składkę członkowską na dany rok.
składka normalna dla członka PZW 17 zł
składka dla młodzieży do lat 16 9 zł
składka dla niezrzeszonych 25 zł
kaucja za licencje w punkcie zakupu 5 zł"

No i punkt pierwszy:
"1. Połów ryb wyłącznie dla posiadaczy specjalnego pozwolenia."

Dla mnie było to czyste-złośliwe s...stwo!!

cygant

Zrzeszony czy nie , jeśli nie jest obcokrajowcem czasowo przebywającym w Polsce karte MUSI mieć.Proponuje skoczyć z "zapomnianą" kartą na San - też specjalny....

wycinek z regulaminu - 3. OBOWIĄZKI WĘDKUJĄCEGO W WODACH PZW

§ 2

1. W czasie wędkowania wędkarz ma obowiązek posiadać : kartę wędkarską, legitymację PZW z potwierdzeniem uiszczenia należnych składek lub inne ważne zezwolenie uprawniające do wędkowania na danym łowisku.

i cytat z ustawy o rybactwie śr/
Art. 27. 1. Kto:

1) dokonuje amatorskiego połowu ryb bez posiadania dokumentów lub zezwolenia, o których mowa w art. 7 ust. 2, uprawniających do takiego połowu,......
podlega karze grzywny

Kuba Chruszczewski

Hej Cygant.
Powszechnym jest nieodróżnianie karty wędkarskiej od legitymacji PZW. Wywodzi się to z czasów, (których wiekszość nie pamieta), kiedy to oba te dokumenty zawierały się w jednym - (zawierały fizycznie - stanowiły jedną "książeczkę"). Wynikało to z faktu absolutnego monopolu PZW. Stąd pochodzi nagminnie używany do dzisiaj zwrot "opłacić kartę". Karty wędkarskiej jako żywo nigdy nie trzeba było "opłacać", natomiast składki PZW tak.Ja musiałem jeszcze dokupić zezwolenie na wody PGRyb., bo sporo łowiłem na jeziorze do nich należącym.

cygant

Ostatnio spotkałem się z rozumowaniem : " myślałem, że jak mam opłacone wody górskie u siebie w okręgu NS to moge łowić wszędzie"....
Do dzisiaj nie wiem, czy faktycznie tak myślał czy strugał wariata Mruga

Gość

"lub inne ważne zezwolenie uprawniające do wędkowania na danym łowisku"

to nie wystarczy tym jełopom znad CzP?

cygant

mkozubski

przeniesc jak najbardziej bo to w sumie cenne uwagi są

Gość

"...uprawnionym do zakupu licencji dla członka PZW jest wędkarz, który ma opłaconą składkę członkowską na dany rok"

A on miał WYKUPIONĄ licencję dla NIEZRZESZONYCH. Wsciekly

W regulaminie łowiska nie ma ani słowa o obowiązku przynależenia do PZW i posiadania karty. Jest tam słówko "LUB INNE WAŻNE zezwolenie".

Jak dla mnie to opłacona licencja jest wystarczająca w tym konkretnym przypadku. Jest przecież INNYM, WAŻNYM zezwoleniem. Może się wypowie jakiś prawnik. Confused

Jadąc nad Rabę do Myślenic czy Wisłę MUSISZ mieć kartę? Raczej nie sądzę.

OS na Sanie ma swój regulamin i tam jest to, czyli posiadanie karty dla obywateli RP, wyszczególnione. Cyt.:
"Prawo połowu mają osoby które:
- wykupiły roczna opłatę imienną uprawniającą do połowu, lub
- wykupiły opłatę jednodniową uprawniającą do połowu, oraz posiadają kartę wędkarską (nie dotyczy obcokrajowców). "

Kuba Chruszczewski

Adam Fronc

Co do wypowiedzi Jędrka to staję po jego stronie, gdyż moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia czy w legitymacji były wklejone znaczki czy nie, nawet nie ma znaczenia czy kartę wogóle człowiek posiada jeśli wykupił licencję "dla niezrzeszonych" . Zapłacił i łowi , jeśli nie łamie przepisów co do metody połowu, limitów, wymiarów i okresów ochronnych lub nie łamie innych przepisów (np zaśmiecanie itp) wszystko jest zgodne z prawem i etyką.
W jednym się nie zgodzę mianowicie kontrolę można spotkać na CzP również w marcu sprawdziłem empirycznie. Mało brakowało a skończyło by się podobnie może jak u Jędrkoweko kolegi bo owszem miałem kartę wędkarską i legitymacjię i licencjię dla członka PZW , ale w legitymacji była jedynie opłata członkowska na ten rok 56 PLN (chyba). No i problem czy tak można czy nie trzeba mieć jakiej składki okręgowej opłaconej. Moje tłumaczenie opierało się na tym że członkiem PZW jestem a wylupiona przeze mnie licencja to właśnie (jak stoi na stronie PZW Katowice) nic innego opłata dzienna na zagospodarowanie i ochronę wód. Świadkami owego zajścia byli koledzy z tego forum Janusz Kitowski lub Miso, a może obaj , nie pomnę już. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze , co prawda moje dane zostały przez Panów z SSR zanotowane, ale nikt nie kazał mi zaprzestać łowienia ,a po powrocie do samochodu znalazłem za wycieraczką karteczkę z podpisem i piecząteczką strażników, na karteczce stało "Wszystko jest OK".

cygant

Gość

Kuba Chruszczewski

Marian, do ropy się naftowej nosem dokopiesz, tunel do Chin Ludowych wykujesz, a niektórzy i tak nie zrozumieją Wsciekly

..
Nie potrafią, czy nie chcą ... Dość mnie to dziwi, bo sprawa wydaje się być prosta.

Gość

Tjepier wsjo poniał Wstyd

Ale i tak, jak w tym żydowskim dowcipie "niesmak pozostał".

Pozdrawiam,
Andrzej

P.S.
Kuba, próbowałeś już tych nowych FRATERÓW?

Kuba Chruszczewski

Napiszę na OFF żeby już tu nie smiecić.