Forum

marysia

Weekndowy pobyt nad Bystrzycą obdarował nas kilkoma ekscytującymi chwilami.

Wieczorową porą.
[link widoczny dla zalogowanych]

Panu/Pani już podziękujemy.
[link widoczny dla zalogowanych]

I psrągalek. Tutaj niestety ograniczenia sprzętowe, fotka taka sobie. Ale i tak cieszy. Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

W samo południe.

[/URL]

Zmęczony dochodzi do siebie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Niestety to było ogromne przeżycie, potrzebował więcej czasu. Musieliśmy go ponownie złapać. Ale na całe szczęście tylko potrzebował więcej czasu.
[link widoczny dla zalogowanych]

A to samochód zasranego kłusola, robalarza wstrętnego, z którym stoczyłem godzinna batalie o 5 nad ranem. Wypłoszyłem chama. Tutaj apel do kolegów, którzy łowią na Bystrzycy. Jak zobaczycie ten samochód, to znaczy, że ta menda znowu kłusuje. Wystarczy mu pokazac telefon i wykręcić 997. Dostaje zajebistej prędkości. Następnym razem go wykąpie. Mówie wam, ja to mam szczęście, prawie za każdym razem kogoś łapie, albo znajduje jakieś świństwa.
[link widoczny dla zalogowanych]