Forum

Grzes D.

W niedziele po poludniu skoczylismy sobie pomachac spinningami (mlodego splawik nudzi i ciagle musi cos zwijac)

Najpierw krotka wymiana zdań na temat taktyki i doboru przynety
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozniej samodzielnie nad wode... ale kolo taty lepiej biora... Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

I wreszcie.... JEEEEST!!! Pierwsza ryba !!!! Tatusiu cos sie zaczepilo!!!
[link widoczny dla zalogowanych]

Po zdobyciu doświadczenia poszlo juz duzo lepiej....Pierwszy szczupak !!!
[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma to jak wspolny wypadzik z synem Mruga

choc i tak najwieksza frajda byly piaszczyste brzegi z ktorych mozna bylo zjezdzac na dupie Wesoly

panther

No tak, kiedyś się jeździło z kumplami,na nocne sandacze z koleżankami a teraz żeby wyrwać się z domu to "chodź tatuś cię zabierze na rybki"
tu z młodszą na szczupakach
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
a tu ze starszą w roli trenera na zawodach
[link widoczny dla zalogowanych]

mospin · Gość

No no Grzesiu rośnie godny następca. Kiedy chłopaka weźmiesz z muchówką na pstrągi i lipki.
Ale uważaj żebyś potem się nie wstydził jak ci dokopie (oczywiście w rybkach).
Pozdro,
Michał.

mirek

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak wygladal moj niedzielny wypad z synem szkoda tylko ze ogladajac te fotki widze jaka gafe popelnil tatus.
Mimo wszystko cos kiedys z niego moze bedzie,a chlopak mial wielka frajde.