Forum

[panther]

gryzą na to co zawsze,choć nie wszystkim na chwilę obecną przyjadę na 99,9%

[JacekO]

I dupa zbita. Chciałem dojechać i się nie uda niestety. Nie mniej jednak życzę udanej zabawy. A jesienią choćby mi nogi urwało, przygalopuję na pośladkach.

[Grzes D.]

Zatem wstepnie proponuje spotkanie 7 albo 8 na drewnianym mostku... co sadzicie?
Mysle ze 7 to dobra godzina

[mkozubski]

dupa zbita jak mgnienie oka minął roczek jak się męcze z jedną taką babą i mam zlot rodziny - połamania życze

[iREK]

a może by tak jeszcze poczekać na lepszą pogodę...? Ja rozumię, że to spotkanie towarzyskie a rybki tylko dodatkiem, ale jednak na pustej wodzie cały dzień to mordęga. Kuba dałby znać pewnie jak coś wpuszczą...

[Grzes D.]

Zalezy ci na swiezym miesku?? Najlepsze wyniki mam jak nie zarybiaja. No i tlok mniejszy.
Ja tak czy siak jade po te dzikusy.Juz cala czapke much ukrecilem. A pogoda coraz gorsza czyli lepsza u mnie wiec nie powinno byc zle
Poza tym moze zarybia cos to na koniec sie zlowi cos do domu

[iREK]

na mięsie nie... ale na łowieniu. Byłem w lipcu w upał bez kontaktu. Nie dla mnie. No ale może zarybią. U nas pogoda coraz lepsza czyli gorsza czyli inaczej niż u Ciebie. Dobrze, że nakręciłeś - będziesz miał co rwać : ) bo zarosło niemiłosiernie. Tak czy owak jak się wyrobię to przyjadę.

[Grzes D.]

Zanosi sie na to ze ze spotu zostalo male kameralne spotkanko. I mam nadzieje ze nie zarybia to cala rzeka nasza.....

[iREK]

Mnie nie będzie bo pada - więc jadę na Wisłę. Chyba... To zależy jak się skończy piątek, a lubi się kończyć różnie... a potem to co zawszcze piszecie... tup tup tup

[stachu]

Nie wiem kto sie będzie cieszył, a kto nie, ale jesli Was to interesuje to informuję, że zarybili, chyba w czwartek 08.08.07. Osobiscie tez wolę jak ze 2 tygodnie nie zarybiają, bo przynajmniej jest luz, a zawsze się cos połowi. Prawie pewne, ze przyjadę.

Pozdrawiam, Marek Stachowiak

[Grzes D.]

To troche namsie towarzycho kruszy ale nic to...
My z Dzidkiem jedziemy (o ile uda mi sie te zwloki zapakowac do samochodu i w calosci dowiezc na CP) po drodze bierzemy Janusza. Panther, Stachu i juz sie robi niezla brygada.

[Janusz Kitowski]

Kuba, trzy szpulki cienkich nici masz nawinięte.

[Grzes D.]

[iREK]

[Janusz Kitowski]

Spocik się odbył. Miło było spotkać znajome twarze i wspólnie powędkować, a lipień 38 cm uszczęśliwił mnie całkowicie. Tak pięknie wybarwionego jeszcze nie złowiłem. Szkoda, że nie miałem aparatu.
Miło było poznać nowego kolegę - Zdzicha, który dopiero zaczyna muchować. Poczynał sobie jak stary wyga, tęczak nie miał szans, chociaż jeden, pojedynek ze Zdzichem wygrał.
Serdecznie pozdrawiam uczestników spotu, Janusz.