Forum

panther

znalazłem na forum FF takie oto pytanko
[link widoczny dla zalogowanych]

i pomyślałem sobie dlaczego "tylko" 3,60 mogę polecić inne doskonałe kije np.Mavera z dopałem 13,5m
ustawi sobie taki "muszkarz" podeścik 12m od środka rynny i łowienie miodzio sucho, nogi nie bolą a i ryb straszyć nie będzie z takiej odległości
na nimfę super,zawsze może powiedzieś że na długą bo to w końcu te 13 i pół metra jest,a i na suchą będzie mu łatwiej bo zawsze poda przed oczkiem Mruga

coś mi się zadaje że ten sport chyli się ku upadkowi,ale to tylko moje skromne zdanie

sztywna

no i zaciape można zapodać

marysia

link nie działa ??? Smutny

Darek Paulat

Gość

Kuba Chruszczewski

Taa, od wczoraj FF raz działa, raz nie..
Co do tych wędzisk; 3.66 m to ok.12 stóp, a do takiej długości ograniczają zawodników przepisy rozgrywania zawodów. Właśnie mam zamiar w najbliższych dniach wypróbować taki zestaw ( piszę 'zestaw', bo to nie tylko kij...), bo o jego skuteczności słyszałem legendy i niezmiernie mnie intryguje jak to jest w rzeczywistości.
Nie omieszkam zdać relację z prób polowych.

Zygmunt

Kuba Chruszczewski

Gość

Zygmunt

Kuba piszesz:
"Właśnie mam zamiar w najbliższych dniach wypróbować taki zestaw ( piszę 'zestaw', bo to nie tylko kij...)"

Czy mógłbyś opisać jak wygląda Twój zestaw, tzn. kij i chyba w tym przypadku przypon (rozumiem, że do 2 dlugości kija max). Czekamy na relację z prób.

Pozdrawiam,
Zygmun

Kuba Chruszczewski

Łowienie takim zestawem to dla mnie absolutna nowość, jutro zamierzam spróbować pierwszy raz pod okiem instruktora Smile

...Jak już wyżej napisałem, zdam relację z tych prób, jeżeli zdążę, to jutro wieczorem, jeżeli nie zdążę, to dopiero po zlocie.

panther

Dziękuję kolegom za wszystkie wypowiedzi na ten temat.
Zgadzam się z Venomem, że chęć zdobycia punktów lub mięsa za wszelką cenę jest bodźcem do stosowania metod najprostszych i najbardziej skutecznych, ale według mnie nie o to w tym sporcie chodzi.
na muchę łowię już od ..................o k..wa nie pamiętam ale było to dosyć dawno, łowiłem wtedy pięknym blado niebieskim kijem firmy Polsping i czechosłowackim sznurem typu L chyba #5,ale nie o tym mowa.
Kilka lat temu kolega złoił mi tyłek na MM koła (pierwszy i ostatni raz Very Happy

) i chciał żebym pojechał z nim na mistrzostwa okręgu rozgrywane na Wiśle jako sędzia, zgodziłem się i wylosowałem zawodnika obecnego kadrowicza Pana X.
Od odprawy towarzyszył nam ówczesny kadrowicz Kazimierz Sz.
Tego, co wtedy zobaczyłem jakoś nie potrafię zapomnieć. Po dotarciu na stanowisko jeszcze przed rozpoczęciem łowienia kolega Kazik wszedł na koniec wcześniejszego stanowiska i złowił pięć potoków, z czego każdy jeden dostał w łeb, następnie przez całe zawody byłem namawiany przez niego do zaliczenia ryb złowionych przez mojego zawodnika gdy brakowało im trochę do wymaganego wymiaru, niestety źle trafił i jego przyjaciel w pierwszej turze wyzerował a dopiero w drugiej turze zaliczył dwie miarowe ryby.
Tak więc mam nieco negatywne zdanie na ten temat. Wsciekly

to taka historyjka dwa w jednym,mięsko&punkty!!!!!

sztywna

A ja sobie kupie nawet dłuższą muchówkę taką z 15 stóp i w klasie 10 czy ona będzie sie nadawać na nimfe ? Wesoly

bo to moja ulubiona metoda Wesoly

Rysiek

Przykre, ale prawdziwe. Sam kilkakrotnie sędziowałem zawody wędkarskie, i zgadzam się z tym, co mówi Panther. Nie można tego uogólniać, lecz wielu startujących w zawodach, uważanych za guru wędkarstwa, zachowują się jak pospolici kłusole. Wyznają zasadę, po trupach do celu. Zrobią wszystko, aby tylko się pokazać, nie ważne czy zgodne z regulaminem, etyką zasadami.

panther

Janusz Kitowski

Kuba wiem o kogo chodzi. Faktycznie patent dobry i skuteczny, a co nie jest zabronione.... Hyhy

michalm

Kuba wpisowe mam dostarczyć w puszkach czy w butelkach?? Wink

Kuba Chruszczewski

Wpisowe..??.. Nie załapałem Embarassed

...

Grzes D.

Zygmunt Pisal o metodzie dotykowej. Moj wujek ktory mnie zarazil pasja lowil piekne klenie kielecka odmiana tej metody zwana : " Z wirzchu ".
Zestaw: Teleskop lub babmusowka w okolicy 4 m do tego zylka 0,18 (koniecznie francuska jakas specjalnie zamawiana dla wujka) haczyk i konik polny.
Technika: Dotykanie konikiem powierzchni po uprzednim skradaniu sie do miejsca. Mozna bylo lekko stukac w wedke wtedy konik pieknie kical po powierzchni.
Nigdy wtedy nie zlowilem zadnej ryby (teraz juz wiem dlaczego) ale wujek lowil piekne klenie (50-70cm) w malych rzeczkach podkieleckich w ktorych teraz nie ma nawet zaby.
Szkoda ze wujek juz jest bardzo stary i jedyne co moze to lowic karasie na komercyjnych lowiskach jak go ktos zechce zabrac.
Metoda piekna trudna i widowiskowa. Warto czasem pomacac np imitacja konika...

sztywna

oj Panther nie wyczules tematu . Ja zamierzam kupic łososiówke co by łapać łososie i inne takowe i napewno nie na nimfe Wesoly

cygant

michalm

cygant

Kuba Chruszczewski

thymallus

Ja też jestem strasznie ciekawy. Padam