Forum

michalm

Uchwyt to jej się rasowy należy,
Ale to jak pokazałeś sam zrobisz najlepiej. Wink

Gość

Darku, szczytówka jest wbrew pozorom dość "masywna", a to, że jest krzywa, nie jest jej wadą. Ja mam klejonkę (ukochana), której szczytówka, po każdym wyholowanym pstrągu (min. 20 cm), pozostaje wygięta do dołu. Biorę ją po prostu w łapy i prostuję.
Mam jednak małą prośbę do Ciebie. Korespondowałem niedawno z niejakim Ryszardem. Miał starą klejonkę podobną do Twojej. Oddał ją do znanego zbrojarza wędek, do renowacji. Ten, za niemałą sumę, "odrestaurował" wędzisko. Wszystko było w porządku, prócz jednej operacji. Wymienił on oryginalne przelotki, na nowoczesne o dużej średnicy, mogące "pomieścić" nowoczesny sznur plastykowy, który ma sporą grubość.
Dopiero po pewnym czasie, właściciel klejonki, zorientował się, że zniszczył wędkę i jej unikatowy charakter. A wystarczyło dokupić do wędki cienki, jedwabny sznur z jej "epoki".
Nie popełnij proszę podobnego błędu, Twoja piękna klejonka, nie jest "nowoczesną" klejonką, i niech taką pozostanie. To symbol wspaniałej historii "sportu muchowego", o której nie wolno nam zapomnieć.
Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych chwil nad wodą, z klejonką w dłoni.
Mosca
Ps. Tak na marginesie, trochę Ci zazdroszczę tej wędki...

Darek Paulat

Darek

Darek

...o kurcze, ale się wątek skończył... a było już tak ciekawie... Wesoly

Darek Paulat

michalm

Darek mylisz się!!!
Mając dostateczną kasę i dwie wędki do wyboru: kosmiczny węgiel czy wietnamski bambus od dobrego strugacza wezmę raczej ......... bambus.
A temat odbudowy, renowacji wędki też mnie interesuje bardzo, ale na razie jestem na etapie lizaniacukierkaprzezszybkę, więc sie nie odzywam.

Darek Paulat

TomekM

Darku , bardzo podobną klejonkę odziedziczyłem po stryju, kolega Jachu po ogledzinach zdjęć ( ponieważ na blanku nie było oznaczeń) uznał ze to "Czapla" koniec lat 60, nawet sie zabierałem do renowacji ( przelotki pordzewiałe , pękniety uchwyt kołowrotka, omotki podobnie jak napisałeś) ale moja lepsza połowa jak zobaczyła z jakim pietyzmem zdejmuje stary lakier uznała, że kolejnej fanaberii nie wytrzyma i kij wylądował w profesjonalnej zbrojowni. Się nie mogę doczekać kiedy otrzymam i jak tylko zrobię zdjecia to powieszę na forum. Przyznam, bardzo żałuje, że nie uzbroje jej samodzielnie, choc dostałem wiele cennych informacji od tonkina , bo kij ma dla mnie duża wartośc z uwagi na mojego nieżyjącego nauczyciela.
Niezależnie od zainteresowania tym wątkiem, ja będę czekał na Twoje wpisy
serdecznie pozdrawiam TomekM [/url]

Darek Paulat

michalm

Dobra to dla "poddierżki razgawora" zapytam w jaki sposób usunąć stary lakier z takiej wędki? Oraz generalnie jak rozzbroić taki kijek nie robiąc mu krzywdy?

Grzes D.

I to jest bardo dobre pytanie. Czy jest jakis srodek do odklejania starych uchwytow itd?
Moze i ja bym sobie uzbroil tego mojego szklaka...

Darek

...i tu nieocenioną zda się rada tonkina...

Jerzy, poprosimy o informację.

TomekM

Do Mosca który napisał "Dopiero po pewnym czasie, właściciel klejonki, zorientował się, że zniszczył wędkę i jej unikatowy charakter. A wystarczyło dokupić do wędki cienki, jedwabny sznur z jej "epoki". Czy moge prosić kolegę o rozwinięcie tej myśli, ponieważ stoję właśnie przed podobnym dylematem tzn moja klejonka została przerobiona w okrutny sposób na spinning ( przelotki są do wymiany) rozumiem że aby wędka zachowała swój charakter powinny być mniejsze? wykonane z innego rodzaju drutu? niż obecnie jest to stosowane? czyż tak? Będę wdzięczny za pomoc.
pzdr Tomek

Krzysztof Łyczek

Cześć Tomku
Jeżeli jesteś jeszcze zainteresowany tematem, to sugeruję Ci wykonanie przelotek z dentystycznego drutu Dental. Nie jest to łatwe, ale można za cały dzień pracy wykonać jeden komplet na całą wędkę. Jeżeli jesteś zainteresowany jak takie coś wygląda to daj znać- mieszkam w Warszawie, na Białołece jestem często- tam moja firma prowadzi inwestycje. Pokażę Ci co udawało mi sie osiagnąć z dentalu i jaką metodą
Jeżeli indywidualny wyrób z dentalu nie będzie Ci pasował, to pozostaje kupno dwustopkowych hard-chromów. Też pasują do klejonki.
Pozdrawiam
Krzysiek

tonkin

Zeby sciagnac stary uchwyt nawijaka proponuje z "wyczuciem" podgrzac jego palnikiem gazowym.

Odnoscie przelotek, mozna zastapic stare nowymi, beda one z pewnoscia lzejsze (tytan) co bedzie mialo pozytywny wplyw na akcje wedki.

Wazne jest zeby byly zamocowane dokladnie w tym samym miejscu ! Dotyczy to w szczegolnosci markowych klejonek !

Wedka z oryginalna lecz uszkodzona przelotka nadaje sie wylacznie jako ozdoba do gabloty lub na sciane (uszkodzenie zniszczy kazdy sznur, jedwab kosztuje 70-210 €).

tonkin

Darek

michalm

Darek myślę że jeśli coś co jest dobre by na stałe to nosić w gębie. to sprosta również tym wymaganiom.
Nie wiem tylko jak z dostępnymi grubościami bo za cienkie przelotki to chyba nie mogą być.

Janusz Kitowski

Michał, ja mam dental o średnicach - 0,6 : 0,8 : 1,00 i 1,2 mm
Igły i finiszerki właśnie z tego dentalu wykonuje. Drut o średnicy 0,6 mm nie jest taki bardzo miękki. Myślę, że przelotka będzie z niego dobra. Czekam na blank, ale być może, że spróbuję też samemu przelotki wykonać Laughing

michalm

Janusz mnie chodzi o stosunek średnicy sznura i przelotki.
Myślę, że w przypadku cienkiego drutu będzie się on zagłębiał w sznur.
Dlatego myślę że do pewnej oczywiście granicy im drut grubszy tym lepszy.

tonkin

Uwazam, ze przy odpowiednich umijetnosciach mozna przelotki wykonac samemu.
Michalm z "geba" i dentalem ma racje. Smile

W kazdym badz razie mozna, a na poczatku powinno sie wzorowac na oryginalach.

Nie wiem czy podany ponizej link jest wszystkim znany. Jest to jedna z czolowych firm zajmujaca sie produkcja osprzetu do wedek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Milego przegladania

tonkin

misio

Zygmunt

Super to wygląda, łowiąc tym zestawem powinienes też zadbać o klasyczny strój z epoki, jakiś kapelusz ala Sherlock Holmes, koszula no i muszka. Wrażenia gwarantowane Wink

Pozdrawiam

Grzes D.

Ten kreciolek bomba!!! Jak przystalo na amerykanca full automat... Faktycznie stroj a'la Rozwadowski i az milo bedzie [popatrzec nad rzeka (no i fajeczka +paczka dobrego tytoniu )