Forum

Janusz Kitowski

Ciekawą ,, muchę'' odzyskałem na wczorajszym spocie na CP.
Wracając z dolnego odcinka muchowego na parking, spotkałem na zakręcie między barakiem a parkingiem, Irka. Zaczeliśmy rozmiawiać, ja łowiłem na nimfy, a Irek na streamerka. W pewnym momencie poczułem zatrzymanie nimf, lekkie zacięcie i zacząłem coś holować. Zobaczyłem, jak na dolnej nimfie zaczepiony jest 30 cm przypon metalowy z główką ołowianą i białym, 5 cm ripperkiem, którego odprowadzał duży pstrąg tęczowy. PROFANACJA !!!!

panther

Janusz ostatnio na przemszy to norma też powyciągałem twistery,błystki a wczoraj na brzegu znalazłem połowę paczki pinki i paczkę czerwonych

JacekO

Niestety, również coś podobnego udało mi się zimą wyholować a od czasu do czasu trafi się żyła o zatrważającym przekroju. Niestety na to chyba tylko większy tłumek nad wodą coś pomoże.

Janusz Kitowski

Jacek, masz rację. Większy tłumek..................... może tylko spowodować większe i częstsze zarybianie. Słyszałem, że 80 % zarybienia idzie na odcinek spiningowy. Szkoda tylko, że ci co powinni przeprowadzać kontrole, gdzieś znikli i są nie widoczni.

Dzidek

Byłem, zobaczyłem, złowiłem: 4 okonie, 1 tęczak i jeden po fajnej walce spięty.

Woda ładna aczkolwiek spodziewałem się bardziej górskiego charakteru.
Rozczarował mnie brak kontroli, liczyłem że na łowisku specjalnym jest to normą.
Wyłowiony przez Janusza dowód rzeczowy, oraz pudełka po robakach nie świadczy o bezczelności kłusoli, tylko o tym że oni łowią spokojnie od poniedziałku do piątku a w kolejne dwa dni za kasę muszkarze.

Ktoś tym łowiskiem zarządza i takie sygnały na pewno otrzymuje.

Żółta kartka.

Pozdrawiam.

thymallus

Pół biedy gdy się wyławia przynęty, ja w tamtym roku na Wieprzu wyłowiłem cztery samołówki, z tego dwie były z wymiarowymi pstrągami. Pozdrawiam

panther

kiedyś kontrole były non stop jak nie PSR to policja(czasem razem)a teraz jak jest raz,dwa razy w roku to dobrze.no i ryby kiedyś wrzucali 3 razy tyle co teraz choć było o wiele mniej ludzi,to samo się tyczy sposobu zarybień kiedys rybę rozwozili po całej rzece a teraz walą po wiadrze w trzy miejsca i zadowoleni

Grzes D.

Dziwna sprawa bo lowisko powinno sie rozwijac a nie uwsteczniac.
Szkoda ze np dniowek nie mozna odpracowac na kontrolach, ze nie ma SSR no i ze ZO Katowice tak podchodzi do tej wody bo mogloby to byc prawdziwe eldorado

JacekO

To prawda i o rzut czapeczką, 160 km od domciu. A ZO Katowice reprezentuje pewnie ten uprzejmy i miły pan z baru w którym kupuje się licencje.

Janusz Kitowski

Licencje od lutego można kupić w sklepie za drewnianym mostkiem. Trzeba jechać 100 m dalej od drogi co skręca na mostek i po lewej stronie jest ten sklep. Bardzo miła Pani z uśmiechem na twarzy wypisze licencje. Jeśli sklep jest zamknięty, przy drzwiach domu jest dzwonek. Nawet od 6,30 można już kupić. Wracając w niedzielę przejeżdżaliśmy koło baru, dziadek siedział przed pustym barem ze spuszczoną głową..................., ano jak się dba, tak się ma.

JacekO

No to wspaniała wiadomość! Że od 6.30 też. W moim przypadku nie muszę jechać do Preczowa na spinningowy po licencje. Podejrzewam też że będą mieli wydać z 20 zł.