Forum

Kuba Chruszczewski

Hej.
Macie jakieś patenty na bundza? Sam w sobie jest dość mdły i bezbarwny, a pewnie można coś z niego fajnego zrobić... Jezyk

Gość

Kuba ale jaki bundz? Bo ja znam dwa:

a) "słodki" - super z owocami, np. brzoskwinie z puszki; ogólnie na słodko/deserowo

b) "słony" (ostatnio jadłem miesiąc temu w Pieninach) - najprostsza wersja, to robisz jak z mozarellą: kroisz w plastry i przekładasz na talerzu na zmianę z plastrami świeżych pomidorów (wreszcie są o normalnym smaku) posypujesz solą, pieprzem (najlepiej białym, bo ma delikatniejszy smak), BAZYLIĄ (koniecznie!!!) i wszystko polewasz oliwą z oliwek (z pierwszego tłoczenia) - do popicia białe półwytrawne lub wytrawne winko Jezyk

Do tego białe lub razowe pieczywko, no i na koniec "walka" o maczenie w "sosie" pozostałym na talerzu.

Pozdrawiam i życzę smacznego,
Andrzej

Grzes D.

Moja zona (bardzo madra kobieta) powiedziala ze do tego nie trzeba nic procz 0,5L zimnej dobrej wodeczki i dobrego towarzystwa.

Kuba Chruszczewski

Gość

Kuba, obydwa zaznaczyłem w skołybkach, bo się na oko prawie nie różnią od siebie - ten słodkawy jest sam z siebie słodkawy Mruga

Ale prawie, jak wiadomo itd...
Po prostu podczas kupowania (w Bieszczadach, Pieninach, Tatrach) od producentów wywiedziałem się o obu rodzajach.
Było mniej więcej tak:
- kawał bundza proszę.
- Ale słodkiego czy słonego? no i od tego czasu wiem, że są dwa typy. Chyba, że mnie-cepra robili w konia. Co też jest możliwe, a nawet "wliczone" w folklor Wink

tonkin

Dokladnie jak z ta laska, z bamboo ! Wesoly

tonkin

Grzes D.

Kuba odżaluj kiedys ten cukier i walnij sobie kawalek z zurawinkami... mniam

Jerzy Miceusz

Bardzo dobry tez jako zapiekanka Ladnie topi sie pod wplywem temperatury
No i nie musze mowic ze najlepszy jest bundz majowy Palce lizac! Wesoly