Forum

Janusz Kitowski

Na miejsce spotkania z Krzyśkiem Łyczkiem dotarłem o 6,30. Krzysiek już jest przebrany i po wspólnym zdjęciu wyrusza nad Krztynię.

Wskakuję w gacie i w małej rynnie łowię na brązkę # 14, 20 cm pstrąga potokowego. Idę dalej, woda niska, niższa niż tydzień temu, ale dzika Krztynia jest nadal piękna.
Po drodze kilka fotek ciekawych miejsc.

Wreszcie, w pokrzywach spotykam Krzyśka, widać mu tylko głowę.

Krzysiek nad ładnym dołkiem, niestety bez brania.........

Z Kurzej Stopki zostało tylko to :

Stojąc w Krztyni Krzysiek łowi w Pilicy.

Zaczep i po łowieniu............

Kiełbie były głodne na Krztyni i na Pilicy.

Ujście Krztyni do Pilicy.

Pilica.

Świtezianka ?

Lipień na roślinach.

Pilica.

Godzina 12, wracamy do samochodów.
Po drodze spotykamy Jędrka.

Wspólne zdjęcie Jędrka i Krzyśka i .........do następnego spotkania. Ok!

Miłego oglądania. Piwo

Gość

kurde fajne macie te potoczki Wesoly

bekman

Piękne rzeki, bardzo ładne zdjęcia. Te małe rzeczki mają faktycznie jakąś magię której duże rzeki nie mają.

Rysiek

Fajne rzeczki, kiedyś w nich łowiłem, kiedy jeszcze mieszkałem w kielcach. Tutaj również nie są złe, lecz brodzenie w nich to mistrzostwo świata. Mułu i błota więcej niż wody.

JacekO

Fajne zdjęcia. Rzeczka urokliwa ale bardzo mało wody dzisiaj niosła. Wredne pstrągi trudno podejść. Lipienie też podejrzliwe. Niektóre brały bez oporu ale sporo widziałem takich, którym nimfy obijały się po nosie i nic. Niektóre zbierały suche i dały się wtedy złowić. Przerzuciłem jednak kilka drzew z jednego brzegu na drugi przy osuszaniu. Rybek dość sporo choć nic większego nie widziałem.

Krzysztof Łyczek

Cześc Janusz
Super zdjęcia. Dla mnie wczorajszy dzień jak widziałeś był w efekty słabszy niż poprzednie, ale to pewnie dla tego, że na upartego chciałem wywabic jakiego potoka do ataku na streamera, wbrew czystej wodzie i słońcu. Marzyło mi się, żeby jakiś ładny pokazał mi czerwone kropeczki do słońca..... No, nie wyszło, ale porażki też czegoś uczą i pogłębiają wiedzę o rzece. W końcu to była dopiero moja 3 wizyta na Pilicy. A dzień był ogólnie piekny. Myślę, że jeszcze raz gdzię pod koniec września może w pażdzierniku się tam wybiorę - w Łopusznie będę jeszcze parę razy, a z tamtad to już bliżej.
Na prywatny adres prześlę Ci trochę póżniej te informacje o blankach, ale z wyborem blanku jak nie musisz to się nie spiesz.
Pozdrawiam
Krzysiek

Grzes D.

Pilica jak zwykle piekna. Ladne foty tylko............ wkradl sie maly blad w opisie zdjecia (10 od gory: Stojac w Krztyni lowi w Pilicy). Ujscie jest za jakies 25 m dopiero. A ten zaczep to ja kiedys musze zebami podgryzc bo ustroilem go nimfami jak choinke

marysia

Witam.
A czy da się dojść do ujścia? Z tego co pamiętam, to bobry poczyniły tam pewne zmiany. Aczkolwiek bardzo mi się to podobało.
A pająki wciąż opanowują wszytkie łąki. Podczas mojej odtaniej wizyty nad Krztynią było ich tyle, że szok.
Tak czy owak. Fajne zdjęcia. Bardzo miło wspominam pobyt nad Krzytynią i Pilicą. A to taki mały krztyniowy tłuścioszek. Niestety złapany na spining, ale w przyszłym sezonie się poprawie i powalcze muchówką. [link widoczny dla zalogowanych]Poprawie się - obiecuje.

Jaka szkoda, że brak czasu nie pozwolił mi na dołączenie do was. Crying or Very sad

Janusz Kitowski

,, Pilica jak zwykle piekna. Ladne foty tylko............ wkradl sie maly blad w opisie zdjecia (10 od gory: Stojac w Krztyni lowi w Pilicy). Ujscie jest za jakies 25 m dopiero. A ten zaczep to ja kiedys musze zebami podgryzc bo ustroilem go nimfami jak choinke "
Oj Grzesiu, to nie błąd, hehehehe Wiem co piszę Laughing

Widać, że dawno tam nie byłeś. Ten przekop praktycznie jest teraz nurtem Pilicy, nawet kajaki tamtędy spływają. Miejsce, w którym Ty łowiłeś nazwałem - ,,Stojac w Krztyni łowi w Pilicy", obecnie jest zarośnięte roślinnością wodną, a Twój korzonek z nimfami zasypany żółtym piaskiem. Rzeka zmienną jest , jak kobieta, a na kobitkach to Ty się lepiej znasz niż ja Ok!

Gość

No to jeszcze moje zdjęcia z Krztyni:

[link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze jedno:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu taki "niekoszernie" złowiony po drodze do domu Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Wraca do wody, dziś nie było zamówienia na tatara :-p

[link widoczny dla zalogowanych]

Janusz Kitowski

Dzięki Andrzej za wstawienie zdjęć Piwo

Tajna jednak nie zawiodła, musimy na jesieni dać im towarzystwo. Wiesz co mam na myśli Cenzura

Pozdrawiam Janusz.

bekman

Na tak wąskich rzeczkach jaką metodą najczęściej łowicie?. Da się łowić na streamera na tak wąskich krętych rzeczkach i do tego zarośniętych czy raczej nie bardzo. Nigdy nie próbowałem dlatego pytam.

Grześ byłeś na Belniance?. Nie oriętujesz się jaka jest woda. Byłem w tamtym tygodniu na Wiórach z muchówką miałem jednego szczupaka na muchę i jednego okonia. Kolega na spinning złapał 17 szczupaków oczywiście wszystkie wróciły do wody. Pokazał mi wyższość metody spinningowej na muchową w łowieniu tej ryby.

Gość

Mokra, sucha, nimfa i ew. strimerki - w takiej kolejności. A od początku sezonu odwrotnie Mruga

A poza tym to spinning, idąc pod prąd - niezależnie od pory roku.

Przynajmniej tak to u mnie wygląda.